Obrączka 3mm na palcu
Wyobraź sobie obrączkę 3 mm jako tę „małą czarną” w świecie biżuterii. Jest absolutnie ponadczasowa i bezpieczna, ale ma swój konkretny charakter. Kiedy zakładasz ją na palec, pierwsza myśl, jaka zazwyczaj przychodzi do głowy, to: „O, jaka ona delikatna”.
Jaka powinna być grubość obrączki?
Jak to wygląda w rzeczywistości?
Dla większości kobiecych dłoni ta szerokość to definicja elegancji. 3 mm to cieniutki paseczek złota, który pięknie odbija światło, ale nie dominuje całej dłoni. Jeśli masz smukłe palce, taka obrączka sprawi, że będą wyglądać jeszcze zgrabniej. Jeśli masz nieco krótsze palce – to świetny wybór, bo nie „zabierze” optycznie przestrzeni i nie skróci ich wizualnie, jak zrobiłyby to szerokie, 5-6 milimetrowe krążki.
Idealne małżeństwo z pierścionkiem zaręczynowym
To jest moment, w którym 3 mm wygrywa wszystko. Jeśli planujesz nosić obrączkę na jednym palcu z pierścionkiem zaręczynowym, ta szerokość jest strzałem w dziesiątkę.
Większość pierścionków ma dość cienką szynę. Dołożenie do tego szerokiej, masywnej obrączki często wygląda ciężko i topornie. Natomiast „trójka” wsuwa się pod pierścionek idealnie. Tworzą zgrany duet, w którym to diament czy inny kamień grają pierwsze skrzypce, a obrączka jest tym szlachetnym, złotym tłem. Nic się nie gryzie, nic nie odstaje.

A co z wygodą?
Będę szczery – to jest obrączka dla osób, które chcą zapomnieć, że w ogóle coś noszą. Jest leciutka. Możesz swobodnie pisać na klawiaturze, uprawiać sport, ściskać dłoń na powitanie – nie będziesz czuć tego charakterystycznego ucisku przy zginaniu palca, który zdarza się przy szerokich modelach. Po tygodniu staje się drugą skórą.
Czy to dobry wybór dla faceta?
Tu sprawa jest ciekawa. Standardowo męskie obrączki są szersze (zwykle 5 mm). Męska dłoń jest większa, więc 3 mm może na niej zginąć i wyglądać jak cieniutki drucik.
Ale... coraz więcej panów wybiera właśnie 3 mm. Dlaczego? Bo wielu facetów po prostu nie znosi biżuterii. Chcą mieć symbol małżeństwa, ale nie chcą czuć ciężaru na palcu ani rzucać się w oczy. Dla minimalisty, który nigdy nie nosił sygnetów ani bransoletek, 3 mm to często jedyna akceptowalna opcja, która nie przeszkadza w codziennym życiu.
Werdykt
Wybierz 3 mm, jeśli kochasz dyskrecję. To biżuteria, która mówi „mam klasę”, a nie „patrzcie na mnie”. To wybór, który za 20 lat będzie wyglądał tak samo dobrze jak w dniu ślubu, niezależnie od tego, jakie akurat będą panować mody
Na podstawie 0opinii naszych klientów
Twoja opinia może być pierwsza.
